25 lipca – 31 lipca
23 lipca 1944 r.
Kochany ojcze,
wprawdzie jeszcze jeden miesiąc oddziela nas od Twych imienin. Ale dla mnie byłaby to myśl nie do zniesienia, jeśliby w tym tak drogim dla nas dniu tylko moje życzenia nie mogły dotrzeć do Ciebie. Nie zawsze dajmy wyraz naszym najgłębszym uczuciom. Ale tym więcej ciszymy się z tych chwil, które dają nam sposobność do tego. Jakże chętnie chciałbym, mój drogi ojcze, osobiście przynieść Ci te życzenia i Cię tak mocno i długo uściskać i ucałować Twe drogie ręce ze czcią i oddaniem. Im bardziej wchodzi się w życie, tym więcej rozpoznaje się i docenia te wielkie wartości, które otrzymało się od ojca w wychowaniu oraz jako zespół cech dziedzicznych.
Korespondencja obozowa bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego z lat 1940-1945. Tłumaczenie i opracowanie s. S.A. Hayward, Toruń 2017, s. 262