15 sierpnia – 21 sierpnia
11 sierpnia 1931 r.
I w moim życiu rozpatruję minione dni i godziny. Rozpatruje to, co minęło, to znaczy moje minione życie szkolne. Ile tam było dni. Ile godzin, gdy człowiek mógł zupełnie inaczej robić. We mnie tkwią liczne talenta. Ale za mało pracowałem, za mało może miałem ambicji, aby stać się pierwszym uczniem, ale powinienem jednak (29) stale tak pracować, ile tylko mogę. Często wiedziałem, że daną rzecz mogłem lepiej podać, napisać, lub lepiej wypowiedzieć dane zdanie, ale mi się nie chciało. Za mało razy chciało mi się głęboko myśleć i ćwiczyć przez to mój umysł. I tak na przyszłość postanawiam sobie w każde zdanie, w każdą pracę, czy to umysłową, czy też fizyczną, włożyć tyle pracy, ile tylko będzie można, nie oglądając się na to, by zachować siły jeszcze na coś. I rozpocząwszy jakąś rzecz prowadzić ją z żelazną konsekwencją aż do końca.
S.W. Frelichowski, Pamiętnik, Toruń 2013, s. 34