TORUŃ. Wprowadzenie relikwii bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

19 marca 2023 r. odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego do kościoła p.w. św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza w Toruniu – okolicznościowe kazania wygłosił ks. Rafał Chorobik, duszpasterz ze Stalowej Woli, który w swojej pracy magisterskiej opisał duchowość Wicka.

Jak czytamy na stronie:

Niedziela 19 marca była szczególnym dniem dla parafii na Rybakach w Toruniu. W tym dniu miało miejsce wprowadzenie relikwii błogosławionego ks. Stefana Frelichowskiego – męczennika Dachau, który przed aresztowaniem posługiwał w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na terenie której mieści się dziś parafia Świętego Michała Archanioła, w której posługują księża michalici. Błogosławiony dobrze więc znał nasze ulice, śpiesząc z sakramentalną posługą do chorych, którzy w swoich domach czekali na księdza.

Był kapłanem niespełna 8 lat, jednak ten czas wystarczył by wydać piękne owoce, które nie pozostały niezauważone także przez tych którym nie na rękę był Kościół, ewangelizacja i praca z młodzieżą. Dlatego też został aresztowany i skazany na obóz koncentracyjny. Poniósł śmierć męczeńska w obozie Dachau, nie wahał się tracić swego życia dla drugich śpiesząc do umierających współwięźniów z ostatnią sakramentalną posługa.

Wymownie brzmią jego słowa jakie zapisał w swoim pamiętniku w wielki piątek 10 kwietnia 1936 roku będąc jeszcze w seminarium:

„Jestem przekonany, że trudy dotychczasowe to nic, ze cierpienie prawdziwe dopiero przyjdzie. Jeżeli Mistrz cierpiał, to czy sługa może nie cierpieć? Składać ofiarę Chrystusa odprawiać Msze Świętą, zacząć to, to znaczy tez zacząć cierpieć. Czyż mnie cierpienie ma ominąć? Nie wiem jakie będzie. Ale wiem, że przyjdzie. A wtedy w tobie PANIE je składam i dla ciebie chcę cierpieć, bym wypełnił me zadanie na ziemi”.

Osoba bł. ks. Stefana jest świadectwem niestrudzonego poszukiwania komunii z Bogiem i pragnienia zjednoczenia z Nim w całym swoim życiu.

To świadectwo szczególnie jaśniało swoim blaskiem, gdy w wielu ludzkich sercach pokój był zmącony, a wiara w obecność przy nich Boga gasła. Czas szalejącej epidemii, poczucia pustki i niewiara w Boga przejawiająca się deptaniem podstawowych wartości i pogardą dla życia ludzkiego, nie zachwiały wiary i postawy Błogosławionego Kapłana, który z jeszcze większą determinacją podejmował się walki o człowieka, o jego życie, to doczesne, ale przede wszystkim duchowe, zdając sobie sprawę, że „[…] tu chodzi o życie wieczne tylu ludzi…”.

Tym szczególniej w dzisiejszych czasach, jakie stają się naszym udziałem, odczytujemy w osobie błogosławionego księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego, męczennika za wiarę, „jasny promień” pośród mroków świata, dany nam przez Kościół za wzór na osobistej drodze każdego z nas wiodącej do uświęcenia i zbawienia własnej duszy.

Wdzięczny jestem księdzu Proboszczowi Krzysztofowi Winiarskiemu za to, że mogłem ten dzień przeżywać razem z całą wspólnotą zakonną i parafialną na Rybakach, przybliżając im w kazaniach sylwetkę duchową bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Jego pamiętnik wpadł mi w ręce gdy wstępowałem do zakonu 10 lat temu, przeczytałem go w ciągu kilku dni. Byłem pod wrażeniem jego świadectwa i autentyczności tego co przezywał jako nastolatek, wątpliwości i walki w sprawach wyboru drogi życiowej. Na trzecim roku w seminarium po raz drugi wpadł mi w ręce jego pamiętnik, i wtedy postanowiłem że prześledzę jego całe życie i napiszę o nim pracę magisterska z duchowości, o realizacji w jego życiu powszechnego powołania do świętości. Przed obroną przełożeni wysłali mnie na praktykę diakońska właśnie do Torunia, choć przecież nie wiedzieli że piszę pracę o księdzu, który posługiwał w parafii, na terenie której znajduje się dziś nasza parafia i dom zakonny. Dlatego dzisiaj, rozważając te wydarzenia wiem, ze w planie Bożym nie ma przypadków, a wszystkie wydarzenia po latach, układają się piękną całość.

Błogosławiony księże Stefanie Frelichowski twojemu wstawiennictwu powierzamy siebie i całą naszą parafię na Rybakach, ucz nas wdzięczności za kapłaństwo i eucharystię i prowadź nas przez krzyż cierpień i życia szarego z Chrystusem do chwały zmartwychwstania.

Ks. Rafał Chorobik CSMA

Źródło informacji: https://torun-michalici.pl i Parafia św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Toruniu